radioodbiornik z zegarem Kurant︎
nr inwentarzowy MIM 311/V/51; czas powstania: 1963; wytwórca: Zakłady Radiowe Diora; miejsce: Dzierżoniów, Polska; materiały: tworzywa sztuczne, stal, aluminium, miedź, bakelit, gumy; wymiary [mm]: wys. 175, szer. 395, gł. 230
Odbiornik
radiowy Kurant firmy Diora był produkowany
w latach 1965–1967. Zamontowany w urządzeniu zegar pozwalał nastawić je tak,
aby włączało i wyłączało radio o wybranej godzinie. Odbiornik odbierał programy
na falach krótkich, średnich i długich.
Zakład Diora powstał na miejscu poniemieckiej fabryki sprzętu radiowego w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk). Po przejęciu miasta przez polską administrację, dzięki pomocy przedwojennych inżynierów, udało się szybko przywrócić fabrykę do życia, początkowo produkując jeszcze niemieckie odbiorniki. Na początku swojego istnienia polskie zakłady zatrudniały tylko ośmiu przedwojennych inżynierów, jednak w 1949 roku było to już 1400 osób. Z czasem powstał pierwszy odbiornik w pełni polskiej produkcji – Pionier, wprowadzony do produkcji w 1948 roku.
Siódma dekada XX wieku, kiedy to produkowano radio Kurant, była ważnym okresem w dziejach zakładu. Ze względu na rozwój fabryki zaczęto tworzyć odbiorniki na eksport. Od początku lat 60. władze planowały modernizację Diory, jednak ambitne plany zostały zagrożone w wyniku pożaru w 1964 roku. Spłonęły potrzebne do produkcji m.in. dokumentacja oraz wzorce, te najważniejsze odtworzone w ciągu 24 godzin. Zamiast zamknięcia zakładów postanowiono przenieść tymczasowo produkcję do jednego z magazynów. Pracownicy pracowali w zwiększonym wymiarze godzin, wykonując na przykład 50 000 roboczogodzin czynu społecznego (#czyn_społeczny). W 1966 roku, już po odbudowaniu Diory po pożarze, przeniesiono produkcję odbiorników z fabryki Kasprzaka w Warszawie do dzierżoniowskich zakładów. Konsekwencją tego było skupienie się na unifikacji produkcji, nie na innowacji.
Po transformacji Przedsiębiorstwo Państwowe Diora przekształcono w spółkę akcyjną. W zakładzie przeprowadzono kilka redukcji zatrudnienia (#bezrobocie), a w 2001 roku spółka ogłosiła upadłość – postępowanie upadłościowe zakończyło się w 2006 roku.
Pod koniec lat 40. przedwojenni inżynierzy i akademicy, którzy pomagali założyć zakłady, zaczęli przechodzić do świata akademickiego. Dawało to okazję do zabłyśnięcia nowym pracownikom i zwiększało zapotrzebowanie na specjalistów. Po chwilowym kryzysie kadrowym lat 50. związanym z odpływem inteligencji z miasta (#migracje), sytuacja poprawiła się w latach 60. Zakłady promowały edukację swoich pracowników (#edukacja), którzy mieli okazję dokończyć kształcenie podstawowe, rozpocząć naukę w technikach zaocznych czy też korzystać ze współpracy zakładów z Uniwersytetem Wrocławskim i Politechniką Śląską. Każdy awans edukacyjny pracownika Diory był celebrowany w świątecznej atmosferze na uroczystościach.
Od 1950 roku pracownicy Diory mieli dostęp do własnego ambulatorium (potem przychodni). Zakłady organizowały dla swoich pracowników i ich rodzin wczasy oraz kolonie (#czas_wolny). Od lat 40. w fabryce funkcjonował klub fabryczny, integrujący pracowników Diory (#przerwa_w_pracy). Pracownikom zakładów przysługiwały również lokale robotnicze i długoterminowe pożyczki na budowy domów (#warunki_pracy #socjalizacja_w_pracy).
W zakładach do 1947 roku składano części przy jednym stole przy pomocy taśmy odbiorników – nie stosowano wówczas dzielenia etapów produkcji pomiędzy pracowników. W połowie lat 50. proces produkcji został przyspieszony (#tempo_pracy) dzięki systemowi opartemu na czterech gumowych transporterach (#automatyzacja). Budziło to obawy pracowników związane z nienadążeniem za prędkością maszyn. Od 1966 roku transportery gumowe zostały zastąpione paletowymi transporterami, co spotkało się z protestem robotników – demonstracyjnym blokowaniem swoich stanowisk pracy przez tęższe pracownice (#praca_w_ciasnym_pomieszczeniu #segregacja_pracowników_ze_względu_na_płeć).
Ze względu na wprowadzone później unowocześnienia w produkcji niektóre pracowniczki musiały zmienić działy, w których pracowały. Po latach pracy miały zbyt słaby wzrok i słabe zdolności manualne (#choroba_zawodowa).
Zakład Diora powstał na miejscu poniemieckiej fabryki sprzętu radiowego w Dzierżoniowie (Dolny Śląsk). Po przejęciu miasta przez polską administrację, dzięki pomocy przedwojennych inżynierów, udało się szybko przywrócić fabrykę do życia, początkowo produkując jeszcze niemieckie odbiorniki. Na początku swojego istnienia polskie zakłady zatrudniały tylko ośmiu przedwojennych inżynierów, jednak w 1949 roku było to już 1400 osób. Z czasem powstał pierwszy odbiornik w pełni polskiej produkcji – Pionier, wprowadzony do produkcji w 1948 roku.
Siódma dekada XX wieku, kiedy to produkowano radio Kurant, była ważnym okresem w dziejach zakładu. Ze względu na rozwój fabryki zaczęto tworzyć odbiorniki na eksport. Od początku lat 60. władze planowały modernizację Diory, jednak ambitne plany zostały zagrożone w wyniku pożaru w 1964 roku. Spłonęły potrzebne do produkcji m.in. dokumentacja oraz wzorce, te najważniejsze odtworzone w ciągu 24 godzin. Zamiast zamknięcia zakładów postanowiono przenieść tymczasowo produkcję do jednego z magazynów. Pracownicy pracowali w zwiększonym wymiarze godzin, wykonując na przykład 50 000 roboczogodzin czynu społecznego (#czyn_społeczny). W 1966 roku, już po odbudowaniu Diory po pożarze, przeniesiono produkcję odbiorników z fabryki Kasprzaka w Warszawie do dzierżoniowskich zakładów. Konsekwencją tego było skupienie się na unifikacji produkcji, nie na innowacji.
Po transformacji Przedsiębiorstwo Państwowe Diora przekształcono w spółkę akcyjną. W zakładzie przeprowadzono kilka redukcji zatrudnienia (#bezrobocie), a w 2001 roku spółka ogłosiła upadłość – postępowanie upadłościowe zakończyło się w 2006 roku.
Pod koniec lat 40. przedwojenni inżynierzy i akademicy, którzy pomagali założyć zakłady, zaczęli przechodzić do świata akademickiego. Dawało to okazję do zabłyśnięcia nowym pracownikom i zwiększało zapotrzebowanie na specjalistów. Po chwilowym kryzysie kadrowym lat 50. związanym z odpływem inteligencji z miasta (#migracje), sytuacja poprawiła się w latach 60. Zakłady promowały edukację swoich pracowników (#edukacja), którzy mieli okazję dokończyć kształcenie podstawowe, rozpocząć naukę w technikach zaocznych czy też korzystać ze współpracy zakładów z Uniwersytetem Wrocławskim i Politechniką Śląską. Każdy awans edukacyjny pracownika Diory był celebrowany w świątecznej atmosferze na uroczystościach.
Od 1950 roku pracownicy Diory mieli dostęp do własnego ambulatorium (potem przychodni). Zakłady organizowały dla swoich pracowników i ich rodzin wczasy oraz kolonie (#czas_wolny). Od lat 40. w fabryce funkcjonował klub fabryczny, integrujący pracowników Diory (#przerwa_w_pracy). Pracownikom zakładów przysługiwały również lokale robotnicze i długoterminowe pożyczki na budowy domów (#warunki_pracy #socjalizacja_w_pracy).
W zakładach do 1947 roku składano części przy jednym stole przy pomocy taśmy odbiorników – nie stosowano wówczas dzielenia etapów produkcji pomiędzy pracowników. W połowie lat 50. proces produkcji został przyspieszony (#tempo_pracy) dzięki systemowi opartemu na czterech gumowych transporterach (#automatyzacja). Budziło to obawy pracowników związane z nienadążeniem za prędkością maszyn. Od 1966 roku transportery gumowe zostały zastąpione paletowymi transporterami, co spotkało się z protestem robotników – demonstracyjnym blokowaniem swoich stanowisk pracy przez tęższe pracownice (#praca_w_ciasnym_pomieszczeniu #segregacja_pracowników_ze_względu_na_płeć).
Ze względu na wprowadzone później unowocześnienia w produkcji niektóre pracowniczki musiały zmienić działy, w których pracowały. Po latach pracy miały zbyt słaby wzrok i słabe zdolności manualne (#choroba_zawodowa).