zestaw kserograficzny Pyłorys KS 2 ︎



nr inwentarzowy MIM 722/VII-86; czas powstania: 1963; wytwórca: Łódzkie Zakłady Kinotechniczne; miejsce: Łódź, Polska; materiały: stal, tworzywa sztuczne, szkło; wymiary [mm]: wys. 1342, szer. 935, dł. 1520.

Pyłorys to maszyna kserograficzna polskiej produkcji wytwarzana od 1963 roku w Łódzkich Zakładach Kinotechnicznych. To duże urządzenie ważące 165 kg i zajmujące 4 m2 powierzchni, przy czym ocenia się, że do jego obsługi potrzeba 10–12 m2 powierzchni biurowej[1]. Maszyna może być wykorzystywana w pracowniach projektowych i konstrukcyjnych, w centralach handlowych, biurach i urzędach. Jej budowa umożliwia wykonywanie kopii grubych ksiąg i kopiałów, może więc być używana również w bibliotekach i archiwach[2].

Przestrzeń biurowa jest przeciwieństwem przestrzeni fabryki: w ten sposób jest projektowana i w ten sposób też się ją społecznie postrzega. Osoby pracujące w biurach nie należą do klasy robotniczej, ale pozycja zajmowana przez nie w hierarchii społecznej, choć wyższa, bywa nieokreślona i budzi niepewność pracowniczek. Również pod względem bezpieczeństwa i higieny praca biurowa miała być odwrotnością pracy fabrycznej. Wydawało się, że osobom pracującym w biurach nie grożą niebezpieczeństwa czy choroby zawodowe[3]. Podręczniki odnoszące się do stanowisk pracy przy kserografie wyliczają ich jednak wiele (#klasa #bhp #czysta_praca #uznanie #segregacja_pracowników_ze_względu_na_pochodzenie #upłciowienie_pracy).

Sugerują, aby pracę z kserografami określać, podobnie jak to jest w kodeksie pracy w przypadku pracy w zakładach poligraficznych, jako szkodliwą dla zdrowia („tak więc i ci pracownicy powinni otrzymywać przydziały mleka”[4]). Pomieszczenie, w którym pracuje kserograf, powinno mieć dobrą wentylację i zapewniać szybkie odprowadzenie szkodliwych i nieprzyjemnych zapachów wydzielanych przez materiały, płyny i chemikalia. Z uwagi na łatwopalność materiałów służących powielaniu w pomieszczeniu powinny znajdować się urządzenia przeciwpożarowe[5] (#bhp #hałas #ból #czynniki_szkodliwe).

Hasła bezpieczeństwa i higieny pracy biurowej podejmował ruch pracowniczek biurowych, który zmobilizował się w USA w latach 70. i 80. (np. organizacja 9to5). Debata wokół zagadnienia szkodliwości pracy biurowej zaangażowała związki zawodowe, ruch feministyczny, inspekcję pracy, naukowców i polityków. Pojawiło się w niej wiele wypowiedzi pracowniczek biurowych na temat szkodliwości pracy z kserokopiarkami i drukarkami. W głosach tych praca biurowa kobiet łączyła się aktywizmem feministycznym, przywilejem (praca w dużych miastach, w nowoczesnych biurowcach z klimatyzacją) i rasą (białe kobiety). Ruch wokół chorób zawodowych w pracy biurowej sygnalizował poczucie, że przywilej pracowniczek jest zagrożony, nietrwały[6] (#bhp #związki_zawodowe #prawa_pracownicze #klasa #uznanie #segregacja_pracowników_ze_względu_na_pochodzenie #upłciowienie_pracy #uznanie).

W jednej z wiecowych wypowiedzi działaczka 9to5 tak przedstawiła zagrożenia związane z pracą w biurze:

Pozwólcie, że omówię niebezpieczeństwa związane z wysłaniem tylko jednego listu: Alice przygotowuje się do napisania listu dla szefa. Papier, którego używa, jest zrobiony z kwasu abietynowego i z polichlorowanych bifenyli (pcb). Stwierdzono, że kwas abietynowy powoduje zapalenie skóry, a polichlorowane fenyle są niezwykle toksyczne, wywołując podrażnienie oczu, skóry, nosa i gardła; mogą powodować poważne uszkodzenia wątroby i są podejrzewane o działanie rakotwórcze. Używana przez nią taśma do pisania również zawiera pcb. Aby poprawić błąd, używa płynu korygującego zawierającego trójchloroetylen (tce). W dużych dawkach tce może mieć niekorzystny wpływ na centralny układ nerwowy i powodować uszkodzenie wątroby i dysfunkcję płuc. Alice idzie zrobić kopię listu na kserokopiarce, która może wydzielać ozon, substancję śmiertelnie niebezpieczną. W słabo wentylowanych pomieszczeniach nietrudno jest podnieść poziom ozonu do wartości co najmniej dwukrotnie przekraczającej normę krajową. Ten czarny proszek w maszynie – toner – może zawierać nitropiren lub trinitrofluorenon (tnf) – podejrzane mutageny. Będąc w pomieszczeniu, gdzie kopiuje się dokumenty, Alice wdycha metanol z maszyny powielającej, który może spowodować uszkodzenie wątroby. Kończy swoją niebezpieczną przygodę, składając kopię listu szefa w plastikowej teczce zawierającej polichlorek winylu, który może powodować zapalenie skóry[7][#bhp #związki_zawodowe #prawa_pracownicze #czynniki_szkodliwe #praca_w_ciasnym_pomieszczeniu].


︎

[1] Instrukcja obsługi płyt kserograficznych, Warszawa 1973; A. Staworzyński, Organizacja powielarni w prezydiach powiatowych rad narodowych, Warszawa 1973, s. 30–33.
[2] Xerograph. Zestaw kserograficzny – Pyłorys KS2, Łódź 1973, http://cybra.p.lodz.pl/dlibra/publication/16302/edition/13054/content (dostęp: 7.01.2022).
[3]M. Murphy, Sick Building Syndrome and the Problem of Uncertainty. Environmental Politics, Technoscience, and Women Workers, London 2006, s. 2–4.
[4] A. Staworzyński, Organizacja powielarni w prezydiach powiatowych rad narodowych, Warszawa 173, s. 46.
[5] A. Staworzyński, Powielacze, kopiarki i adresarki, Warszawa 1969, s. 6.
[6]M. Murphy, Sick Building Syndrome…, s. 3–5, 11–12.
[7]Mowa Karen Nussbaum (założycielki 9to5) wygłoszona w Women’s Occupational Health Resource Center w Nowym Jorku w październiku 1981 roku. Cyt. za Sending a Letter: pcbs and Other Office Hazards, „Working Women News”, Nov.–Dec. 1981 [tłumaczenie autora].